Wydaje się, że jeśli zarabiasz 5 000 zł na rękę, to tyle masz do wydania. Niestety rzeczywistość jest zupełnie inna. Państwo polskie nakłada różne formy podatków, składek i obciążeń, które sprawiają, że ostatecznie znaczna część Twoich dochodów trafia do skarbu państwa. Dzisiaj przeanalizujemy nie tylko koszty pracy związane z wynagrodzeniem i całkowitym kosztem pracodawcy, ale także prześledzimy, jak Twoje pieniądze są dodatkowo opodatkowane na różnych etapach konsumpcji.

Ukryte koszty pracy – od wynagrodzenia netto po koszty pracodawcy

Zacznijmy od podstaw. Kiedy otrzymujesz wynagrodzenie netto, np. 5 000 zł, nie widzisz całego procesu, który odbywa się w tle. Twój pracodawca musi zapłacić dużo więcej, niż wynosi ta kwota, byś mógł cieszyć się swoimi pieniędzmi.

Koszt pracodawcy obejmuje:

  • wynagrodzenie brutto – w tym przypadku wynosi ono 6 850 zł,
  • dodatkowe obciążenia, które ponosi pracodawca na rzecz składek ZUS i innych danin, wynoszące np. 8 253 zł.

To oznacza, że Twój szef wydaje na Ciebie 8 253 zł, a Ty dostajesz tylko 5 000 zł. Reszta to podatki i składki, które są przekazywane na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne oraz na podatek dochodowy. Tak więc już na samym początku około 35-40% wynagrodzenia jest „przechwytywane” przez system fiskalny. Poniżej przedstawiamy też koszty pracodawcy dla różnych wysokości wynagrodzeń:

wynagrodzenie nettowynagrodzenie bruttokoszt pracodawcy
6 000 zł8 220 zł9 900 zł
7 000 zł9 590 zł11 556 zł
8 000 zł10 960 zł13 213 zł
9 000 zł12 330 zł14 869 zł
10 000 zł13 700 zł16 526 zł

Jak państwo zabiera pieniądze na co dzień?

Jednak to nie koniec. Kiedy wydajesz swoje 5 000 zł netto, znaczna część tej kwoty wraca do państwa w formie różnorodnych podatków pośrednich. Weźmy przykład z życia codziennego – kupowanie jabłek w sklepie.

Podatek VAT

Za każdym razem, gdy kupujesz produkty w sklepie, płacisz podatek VAT. Standardowa jego stawka w Polsce wynosi 23%, ale na produkty spożywcze obowiązują niższe stawki, np. na owoce jest to 5%. Oznacza to, że kupując kilogram jabłek za 5 zł, 25 groszy idzie do budżetu państwa. To nie jest może duża suma, ale przy każdej transakcji ten podatek się kumuluje.

Akcyza i inne opłaty

Choć jabłka nie są objęte akcyzą, warto zauważyć, że wiele innych produktów, które kupujesz na co dzień, takie jak alkohol, paliwo czy papierosy, jest obłożonych dodatkowymi wydatkami. Przykładowo, cena litra benzyny obejmuje akcyzę, VAT i inne opłaty, co oznacza, że rzeczywisty jej koszt jest sztucznie podnoszony przez obciążenia podatkowe.

Na czym polega wielokrotne opodatkowanie?

Jak zostało już wspomniane, zanim pieniądze trafią do Twojego portfela, już straciłeś ich część na składki i podatek dochodowy. Później, kiedy wydajesz te środki na produkty i usługi, ponownie płacisz podatki – głównie VAT, ale także inne obciążenia pośrednie, jak akcyza.

Przeanalizujmy, jak to działa w praktyce. Załóżmy, że z Twoich 5 000 zł netto decydujesz się wydać 1 000 zł na zakupy spożywcze. Jeżeli kupujesz produkty obłożone VAT-em na poziomie 5%, to z tej kwoty aż 50 zł trafia z powrotem do państwa. To niewielka suma na pierwszy rzut oka, ale pamiętaj, że na inne produkty stawka VAT może wynosić 23%, jak w przypadku elektroniki, odzieży czy usług. W rezultacie znacznie więcej pieniędzy niż przypuszczasz, jest przekazywane fiskusowi.

Podatek od dochodów, VAT i akcyza

Nie możemy zapominać, że Twoje wydatki są także ograniczane przez inflację, która działa jak „niewidzialny” podatek. Obniża ona realną wartość pieniądza, co oznacza, że za te same 5 000 zł netto możesz kupić mniej dóbr niż wcześniej. Ten efekt jest szczególnie odczuwalny w sytuacji, gdy inflacja jest wysoka, a ceny produktów – zwłaszcza spożywczych – rosną w szybkim tempie.

Zatem, przy każdej transakcji obciążenie fiskalne rośnie – od momentu, gdy Twój pracodawca płaci za Twoją pracę, po codzienne zakupy w sklepie. Efekt? Z Twoich wypracowanych 5 000 zł ostatecznie nawet 70% może trafić z powrotem do państwa.

Polski system podatkowy jest skomplikowany i wielowarstwowy, a ukryte koszty pracy i podatki dotykają każdego pracownika, niezależnie od poziomu wynagrodzenia. Państwo obciąża osoby zatrudnione nie tylko na etapie pobierania wynagrodzenia, ale także w momencie, gdy wydają swoje pieniądze na codzienne potrzeby. Czy istnieje sposób, aby zmniejszyć te koszty? W naszej opinii reforma systemu podatkowego, zmniejszenie obciążeń dla pracodawców oraz ulgi podatkowe dla pracowników to tylko niektóre z postulatów, które mogłyby wpłynąć na poprawę tej sytuacji.

kategoria: Finanse

komentarze

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

    prawo, przepisy, konstytucje